„Dywidenda Brexitu” chroni Wielką Brytanię przed wojną handlową Trumpa po tym, jak UE się załamała, twierdzi brukselski insider

Wielka Brytania uniknęła głównego ciężaru eskalacji wojny handlowej Donalda Trumpa z Unią Europejską dzięki „dywidendy Brexitu ” wynikającej z posiadania własnej, niezależnej polityki handlowej, powiedział starszy analityk z Brukseli. Pieter Cleppe, wieloletni obserwator UE i redaktor BrusselsReport.eu , stwierdził, że względna niezależność Wielkiej Brytanii od gróźb taryfowych Waszyngtonu stanowi jedno z jej „pierwszych dużych zwycięstw w sprawie Brexitu ” – i ostrzegł, że pozycja UE jest coraz bardziej zagrożona przez szereg ustępstw pod presją.
Jego komentarze pojawiły się w momencie, gdy Komisja Europejska rozważa trzecią falę działań odwetowych przeciwko radykalnym cłom importowym Trumpa. Podczas gdy Wielka Brytania uzgodniła już ze Stanami Zjednoczonymi standardową stawkę celną w wysokości 10%, UE stoi teraz w obliczu groźby wprowadzenia 30-procentowego cła na swoje towary, z możliwością jeszcze surowszych kar, jeśli podejmie środki zaradcze. Cleppe powiedział w rozmowie z Daily Express: „Możemy już teraz stwierdzić, że umowa Wielkiej Brytanii z UE stanowi jedno z jej pierwszych dużych zwycięstw w sprawie Brexitu . Podczas gdy Wielka Brytania zapewniła sobie standardową stawkę celną w wysokości 10%, Trump nadal nęka UE groźbami wprowadzenia 30-procentowej stawki bazowej, a nawet gorszych”.
Dodał: „Ponieważ Wielka Brytania nawet nie zagroziła cłami kontrcelnymi, nie była zmuszona do ustępstw, które podważałyby jej suwerenność fiskalną i regulacyjną. Gdyby Wielka Brytania nadal była związana polityką handlową UE, Trump mógłby ją również zmusić do wprowadzenia zmian w polityce podatkowej lub regulacyjnej”.
Jednym z głównych punktów rozbieżności jest opodatkowanie usług cyfrowych. Podczas gdy UE porzuciła plany wprowadzenia podatku od dużych firm technologicznych, takich jak Apple, Meta i Amazon, pod presją Waszyngtonu, Wielka Brytania utrzymała własny krajowy podatek od usług cyfrowych – posunięcie, które zdaniem Cleppe'a prawdopodobnie zostałoby zablokowane, gdyby Wielka Brytania pozostała w ramach wspólnej polityki handlu zagranicznego UE.
Komisja formalnie wycofała się ze swojego projektu podatku cyfrowego 11 lipca, zaledwie kilka dni przed potencjalnym porozumieniem z Waszyngtonem, co powszechnie zinterpretowano jako ustępstwo polityczne.
Pan Cleppe powiedział: „Chociaż Trump zmusił już UE do wycofania się z propozycji wprowadzenia podatku cyfrowego, Wielka Brytania może utrzymać to rozwiązanie”.
Kolejnym punktem zapalnym są unijne przepisy antywylesiające, nowe, złożone ramy prawne, które wymagają od eksporterów udowodnienia, że ich produkty nie są powiązane z nielegalnym wylesianiem. Po miesiącach lobbingu ze strony Biura Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych (USTR), Komisja przyznała Stanom Zjednoczonym klasyfikację „niskiego ryzyka” – skutecznie zwalniając je z najsurowszych zobowiązań.
Decyzja ta wywołała oburzenie wśród innych krajów eksportujących, zwłaszcza Malezji i Indonezji, które zostały obciążone bardziej uciążliwymi warunkami.
Pan Cleppe powiedział: „Kolejnym przykładem jest ustępstwo UE na rzecz faktycznego zwolnienia Stanów Zjednoczonych z nowych, uciążliwych przepisów dotyczących przeciwdziałania wylesianiu.
Trump poskarżył się i UE ustąpiła.
Tymczasem inni partnerzy handlowi UE, np. Malezja, nadal są uważani za „ryzykownych”, co oznacza, że podlegają licznym procedurom biurokratycznym związanym z importem i niejasnym definicjom regulacyjnym UE — pomimo faktu, że Malezji udało się drastycznie ograniczyć utratę lasów pierwotnych i nie znajduje się już w pierwszej dziesiątce rankingów organizacji pozarządowych pod względem utraty lasów tropikalnych”.
Podczas gdy państwa członkowskie UE pozostają podzielone co do sposobu reakcji na rosnące cła prezydenta Trumpa, Komisja Europejska zaproponowała drugi pakiet odwetowy o wartości 72 miliardów euro (62 miliardów funtów), wymierzony w sektory takie jak motoryzacja, lotnictwo i maszyny rolnicze.
Pierwsza fala taryf — obejmująca 21 miliardów euro (18 miliardów funtów) eksportu ze Stanów Zjednoczonych — została już zatwierdzona, ale pozostaje zawieszona do 6 sierpnia, aby umożliwić prowadzenie rozmów.
Komisarz ds. handlu Maros Šefčovic poruszył również kwestię objęcia zakazem usług, w tym ograniczenia dostępu amerykańskich firm do kontraktów zamówień publicznych UE lub swobodnego działania na rynkach cyfrowych — jednak dyplomaci jak dotąd reagują ostrożnie, obawiając się wojny handlowej.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelował o wykorzystanie unijnego instrumentu antyprzymusowego, mechanizmu prawnego, który umożliwiłby Brukseli podejmowanie szerszych działań odwetowych, w tym w sektorach innych niż towary. Wymagałoby to jednak poparcia kwalifikowanej większości państw członkowskich.
W przeciwieństwie do tego Wielka Brytania, która nie jest już związana mechanizmami handlowymi UE opartymi na konsensusie, nie ma takich ograniczeń – zasugerował pan Cleppe.
W rozmowie z „Daily Express” powiedział, że rozbieżność staje się coraz wyraźniejsza: „To właśnie umożliwia Brexit , „dywidenda Brexitu ”. Gdyby Wielka Brytania nadal była związana polityką handlową UE, mogłaby być teraz zmuszona pójść w ślady Brukseli i wplątać się w tego typu konflikty – i w efekcie zrezygnować z suwerenności”.
W liście do UE, w którym przedstawił swoją decyzję, pan Trump powiedział: „Mieliśmy lata na omawianie naszych relacji handlowych z Unią Europejską i doszliśmy do wniosku, że musimy odejść od tych długotrwałych, dużych i uporczywych deficytów handlowych, których źródłem są wasze cła i polityki pozataryfowe oraz bariery handlowe.
„Niestety, nasza relacja była daleka od wzajemności”.
express.co.uk